E Pluribus Unum
Godło Stanów Zjednoczonych („Z wielości jedność”), bardzo się przyda. Orzeł, w prawej gałązka oliwna (pokój), w lewej – trzynaście strzał: „jak nie będzie pokoju, to ja wam te strzały zaraz wbiję w…” Te strzały w „de” to dopiero wtedy, jeśli po dobroci nie da rady.
Po ostatnim Święcie Cyklicznym ryk samochoderii® ugodzonej w sam środek dumy niósł się daleko. Polecam szczególnie zbiór bzdur z internetowego Krakforum GW. Stanowią nieocenione źródło wiedzy o mono-myśleniu kierowców. Tymczasem, mimo obelg, lawina krakowskiego roweryzmu AD 2013 zamieniła się w rzekę nie do zatrzymania. To może się wiązać z brakiem parkingów, uszczupleniem „zbiorkomu” i kontrolami w strefach płatnego parkowania. Może się też (w co wierzę niezachwianie) wiązać ze wzrostem przytomności umysłu na km².
Oswajamy kierowców z naszą obecnością na jezdniach (tu pozdrawia się buraka z Myślenic, czarna Alfa 156, nr rej. do wiadomości redakcji, Al. 29 Listopada, 23.06.13, godz. 17.40, próba wepchnięcia na krawężnik).
Ta Masa ma zwrócić uwagę na rowerową rozmaitość w krakowskiej jedności. Ciut systematyki: główny podział przebiega wzdłuż linii egzotyka-wyczyn-sport-transport-fantazja-elegancja-szpan-snobizm. Rozkład – jak w krzywej Gaussa.
Odnotowujemy, że frakcje transport-fantazja-elegancja-szpan otrzymały wsparcie Pana Prezydenta, który wszedł na pudło i powiedział do Wysokiej Rady: „a teraz będzie tak, jak ja chcę, ONE-WAY WOKÓŁ PLANT.” I to jest dobra wiadomość.