Miasto nie będzie operatorem KMKBike

W maju zeszłego roku, kiedy z Krakowa wycofała się firma Roweres, publiczne rowery przejął ZIKiT. Przez chwilę wydawało się, że zostaną z nim na dłużej – byliśmy bodaj jedynym miastem, w którym miejskie rowery nie były zarządzane przez zewnętrzną firmę, ale miejską jednostkę. Trzeba przyznać, że po roku perturbacji, jakie zafundował wspomniany Roweres, taka odmiana wyszła miejskim rowerom na dobre. Zamontowano nowe terminale, stacje zaczęły działać, rowery można było wypożyczać i mimo drobnych problemów (jak wiecznie niedziałająca stacja pod samym Magistratem) wydawało się, że KMKBike odzyskuje użytkowników, których kiedyś miał BikeOne.

Na jesieni ogłoszono przetarg na dostawę nowych stacji i rowerów (dostarczył je NextBike), które miały być kompatybilne ze starymi (nie są. Zamiast tego… NextBike dostarczył również kolejne stacje na wymianę starych, zapewniając w ten sposób spójność systemu). 10 stacji ma też dostarczyć firma, która wygrała koncesję na utrzymywanie wiat przystankowych, jednak to prawdopodobnie się opóźni.

Niedawno ukazał się na stronach ZIKiT przetarg na usługę operatora publicznych rowerów na lata 2014 – 2015, więc system znowu trafi w ręce zewnętrznej firmy. To jest pewne zaskoczenie i stoi w sprzeczności z wcześniejszymi deklaracjami, jednak sam ten fakt nie jest informacją złą…

Wszystko zależy od jego realizacji. Trzeba przyznać, że ZIKiT odrobił lekcje i w porównaniu do poprzedniego przetargu (który wygrał Roweres), ten jest napisany profesjonalne. Przewidziane są nawet kary za zbyt długie przepełnienie lub brak rowerów na stacji, co w Polsce jest chyba nowością, a postulowaliśmy o to już przy poprzednim przetargu. System powinien działać od ostatnich dni marca do końca listopada. Nowy operator ma też postarać się o integrację z Krakowską Kartą Miejską. Reklamy będą znajdowały się tylko na rowerach (nie na stacjach).

Mamy nadzieję, że dla krakowskiego systemu rowerów publicznych w końcu nadchodzi dobry okres. Pierwszą okazję do weryfikacji powinniśmy mieć już za miesiąc.